Choć nie sezon na dynie, to ze swojej zaczarowanej lodówki wydobyłam woreczek zamrożonej. Jak już wcześniej pisałam, opróżniam lodówkę, aby w późniejszym czasie schować trochę lata. Powstała zupka była świetna.
Składniki:
- ok. 2 szkl. dyni pokrojonej w kostkę
- ok. 5 niedużych młodych ziemniaków
- 4 dymki
- 3 kromki chleba
- 1 -2 ząbki czosnku
- 1 litr bulionu
- olej do smażenia
- przyprawy : pieprz, sól, gałązka majeranku
Wykonanie:
Przygotować bulion (ja miałam sam wywar z kury bez warzyw). Na patelni na rozgrzany olej wsypać pokrojone w cienkie plasterki ziemniaki. Jak trochę zmiękną, dodać dymkę, a następnie dynię. Doprawić solą i pieprzem. Mieszać od czasu do czasu. Jak warzywa zaczną się zbytnio smażyć, podlać je wodą lub wywarem (pół szkl.) Dusić do miękkości. Miękkie warzywa przerzucić do bulionu i zblendować na jednolitą masę. Zagotować z gałązką majeranku. Doprawić do smaku.
Grzanki:
Na rozgrzaną oliwę wrzucić czosnek smażyć chwile, dla uzyskania aromatu. Następnie wrzucić pokrojone w kostkę kromki chleba. Ja wykorzystałam do tego celu trochę już czerstwy własny chlebek. Przepis tu.
Ja mam taka zawekowana w słoikach ale pewnie też się będzie nadawać :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak, chyba że zrobiłaś wersję słodką:D
Usuń