Największą inspiracją do gotowania jest dla mnie moje dziecko. Tym razem przyszedł czas na karkówkę w wersji mielonej, z którą zdecydowanie lepiej się rozprawił niż z tradycyjnym kawałkiem mięsa. Jest to na pewno lepsze rozwiązanie, niż smażenie kotletów mielonych na tłuszczu, z jajkiem i bułką.
Składniki:
- ok. 1 kg karkówki
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- przyprawy : sól, pieprz, papryka słodka, świeży majeranek i tymianek
- (niekoniecznie) mąka i śmietana do zagęszczenia sosu – ilość wg uznania i zawartości wody
Wykonanie:
Mięso zmielić w maszynce (najlepiej na dużym sitku). Do zmielonego mięsa dodać drobno pokrojony czosnek i cebulę. Przyprawić solą, pieprzem i słodką papryką. Z mięsa zrobić gruby rulon, nie mniejszy niż średnica wałka kuchennego. Obłożyć gałązkami świeżego majeranku i tymianku. Całość włożyć do rękawa do pieczenia, a następnie do lodówki na kilka godzin, najlepiej na noc.
Piec w temperaturze 200 stopni przez 40 minut, a przez następne 30 w 180 stopniach. Po pieczeniu odczekać 15 minut i nie kroić mięsa. Mięso wyjąć z worka i pokroić na plastry. Polać sosem z pieczenia lub na jego bazie przygotować gęsty sos, wg poniższego przepisu.
Sos z pieczenia przelać do rondelka, dodać trochę wody i zagotować. Zagęścić mąką i śmietaną (pamiętać o zahartowaiu). W razie potrzeby doprawić sos ziołami lub innymi przyprawami.
Podałam z młodą kiszoną kapustą i młodymi ziemniaczkami.
Jako, że na pomysł wpadłam ad hoc, nie nadziałam jej niczym. Jednak uważam, że warto by było coś włożyć do środka.
A o jaki worek chodzi? Rękaw do pieczenia?
OdpowiedzUsuńTak rękaw do pieczenia. Poprawię też w treści postu, bo jeszcze ktoś zrobi w zwykłym:P
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką karkówkę.
OdpowiedzUsuń