sobota, 2 marca 2013

Chlebek żytnio-pszenny na zakwasie



Gdy pierwszy raz upiekłam swój własny chleb, myślałam że sama zjem cały bochenek – taki był pyszny. Zdecydowanie chlebek różni się od tych sklepowych.

Do wypieczenia chleba potrzebny jest zakwas. Dobry przepis jest na stronie Wielkie Żarcie. Stamtąd też wzięłam przepis na chleb.
Najlepiej przed położeniem się spać zrobić zaczyn. Gdyż przez 8 godzin będzie dochodzić.

Zaczyn przygotowujemy z następujących składników :

  • 6 łyżek zakwasu z mąki żytnio - razowej
  • 250 g mąki żytniej
  • 450 ml letniej przegotowanej wody

Zaczyn odkładamy w ciepłe miejsce i przykrywamy tak, aby był dopływ powietrza. Zaczyn trochę się wzburzy i zwiększy swoją objętość, więc naczynie powinno być wyższe. Po około 8 godzinach odkładamy z zaczynu 6 łyżek do czystego słoika na następne pieczenie. Przykrywamy pokrywką zostawiając mały lufcik na wlot powietrza. Ostawiamy w ciepłe miejsce na 24 godziny, a następnie wkładamy do lodówki. Przechowujemy go do kolejnego pieczenia (nie więcej niż 7 dni), wyciągając na kilka godzin przed sporządzeniem kolejnego zaczynu, aby trochę się ocieplił.

Do pozostałej części zaczynu dodajemy:

  • 260 g mąki tortowej
  • 160 g mąki wrocławskiej
  • 1 czubatą łyżeczkę cukru brązowego
  • 1 łyżeczkę soli
  • 1 łyżkę oliwy

Ciasto wyrabiamy robotem kuchennym z hakiem przez 15 minut. Składniki powinny się ładnie połączyć a ciasto kleić do spodu i boków naczynia. Jeśli byłoby zbyt rzadkie można dodać trochę mąki wrocławskiej  (do 80g), chociaż jeszcze nigdy mi się tak nie zdarzyło. Następnie odstawiamy na 20 minut i ponownie wyrabiamy przez 10 minut. Ciasto chlebowe wkładamy do podłużnej brytfanki wyścielonej papierem do pieczenia. Ciasto powinno sięgać przynajmniej połowy wysokości formy.
Odstawiamy przykryte szmatką kuchenną do podwojenia objętości – od 3 - 5 godzin. Następnie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 230 stopni i pieczemy przez 15 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 200 stopni i pieczemy 30 minut. Na koniec wyciągamy z brytfanki i papieru, wkładamy na kratkę do spodem do góry i trzymamy do uzyskania pożądanego koloru – 2-3 minuty.

Z krojeniem wstrzymujemy się do całkowitego wystygnięcia – to będzie ciężkie, gdyż piękny widok i niesamowity zapach będzie zachęcał nas do zjedzenia chlebka od razu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz